Poniższe kadry pochodzą z
jugosłowiańskiego filmu "Sprawa miłosna albo tragedia telefonistki".
Reżyser filmu, tak jak w przypadku poprzednich, jak i późniejszych
filmów miał kłopoty z komunistyczną cenzurą. W przypadku tego filmu,
urząd cenzorki chciał usunięcia jednego ujęcia, a dokładnie ostatniego
przedstawiającego postać Lenina. Pytanie jakie można zadać: "co było
nie tak?" i to właśnie pytanie stawiam wam, co mogło sprawić, że Lenin
musiał zniknąć. Dodam, że obiekcje cenzury były uzasadnione, a cała
sekwencja była co najmniej godzące w postać ojca komunizmu. Reżyser tym
razem wybronił się od nożyc cenzorskich, choć to co mówił tą sekwencją
było zuchwałe.
Warto wspomnieć, że reżyser jest znakomicie wykształcony w zakresie psychologii i psychiatrii, co przekładało się u niego na stosowaniu w filmach różnych z nią związanych sztuczek i technik. Warto też liznąć kim był Wilhelm Reich, to osoba której teorie mały na reżysera duży wpływ (choć warto zaznaczyć, że reżyser nie był nimi zaślepiony, oj nie był).
Podajcie się skojarzeniom.
Warto wspomnieć, że reżyser jest znakomicie wykształcony w zakresie psychologii i psychiatrii, co przekładało się u niego na stosowaniu w filmach różnych z nią związanych sztuczek i technik. Warto też liznąć kim był Wilhelm Reich, to osoba której teorie mały na reżysera duży wpływ (choć warto zaznaczyć, że reżyser nie był nimi zaślepiony, oj nie był).
Podajcie się skojarzeniom.
Na ekranie widzimy dwie przyjaciółki, które swobodnie rozmawiają o mężczyznach i przygodach z nimi. Przechodząc obok kina, mówią o aktorach. Patrzą na to, co jest za witryną: "O Chińczyki?". Gdy pojawia się na ekranie Lenin, w tle słyszmy pieśń nacjonalistyczno-komunistyczną (zdaje się hymn jugosłowiański): "Jugosławio, rodziłaś się walcząc". To tyle.
Zwróćcie też uwagę co ma w ręku jedna z dziewczyn, to ważne!
Filmy Dušana Makavejeva to rebusy, spróbujcie ten rozwikłać.
Odpowiedzi proszę podawać w komentarzach.
*
Zachęcam też do wybrania się na zbliżającą się retrospektywę jego filmów we Wrocławiu, To tuż, tuż.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz