Od tego miejsca chciałbym rozpocząć pewną zabawę, której reguły wydają mi się przejrzyste. W kolejnych wpisach będę zestawiał dwie sceny filmowe, z dwóch różnych filmów, będę próbował je połączyć, a przez to udowodnić ich tożsamość. Nie ograniczę się jedynie do stwierdzenia pewnego faktu, będę zwięźle analizował różnice, podobieństwa i ogólny cel takiego nawiązania. Mam nadziej, że ta propozycja się spodoba i będziecie chcieli więcej. Oczywiście zachęcam do podważania autentyczności moich odkryć, z chęcią wsłucham się w głosy krytyki.
czwartek, 17 listopada 2011
wtorek, 8 listopada 2011
sobota, 5 listopada 2011
Północnokoreańska bestia - "Pulgasari" (1985)
Tyrani kochają kino, oglądają i je tworzą. Hitler i Stalin to pierwsi z pierwszych tyranicznych kinomanów, z tych żyjący pozostał chyba tylko jeden - Kim Dzong Il. Ten mały koreański satrapa, tak jak jego ojciec, jest wszechstronnie oświecony i tak jak on decyduje o wszystkim, także o kinie. Niech, więc nikogo nie zdziwi, że podążając za swoim uwielbieniem do gigantycznej japońskiej jaszczurki postanowi stworzyć jej koreański odpowiednik. Geneza powstania stwora jest inna, nie łączy się jak w Godzilli z zagrożeniem atomowym, a ma charakter bardziej ludyczny.
Subskrybuj:
Posty (Atom)